Wiem,nie bylo mnie okropnie dlugo.Co gorsza,nie mam dla Was zadnej stylizacji a po to przeciez zagladamy na bloga. Nie zrobilam zadnej recenzj,konkursu,po prostu milczenie przez ponad tydzien.Ty razem musze sie usprawiedliwic,wszystko to poniewaz wrocilam do pracy!!!Wracam po moim urzedniczym czasie roboczym ,czyli dobrze po 15.00 ,do domu,po czym piore ,sprzatam ,gotuje-czyli wszystko to,co zrobione byc musi,i opiekuje sie synem,ktory-uwaga-zlapal ospe w przedszkolu. Jestem kompletnie wykonczona,nie mam czasu nawet na kapiel dluzsza nic 15 minut. Od poniedzialku zyje w ciaglym stresie i prawie nie sypiam,bo placz syna na to skutecznie nie pozwala. Wybaczcie,kochani,obiecuje ze w weekend cos ciekawego na pewno wymysle:) Na razie marzy mi sie tylko sen,duzo snu! I posilek przy stole,a nie w czasie-locie a wieczorem grzaniec z pomarancza. I moze jeszcze odrobinke mniej papierkowej roboty:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz