Wlasnie,kilka slow o moim kolorze pink,na ktory mam nieustajaca faze od dwoch lat. Mega elektryzujacy i energetyczny kolor.Daje mi kopa,pobudza do zycia. Jestem jedyna osoba w Pulawach,ktora pociska po ulicy w rozowej zimowej kurtce. Ale jaki to roz! Kazdy kierowca widzi mnie z daleka,wiec ryzyko potracenia przez samochod spada do minimum:)
Mam rozowe swetry,koszule,bluzki,t-shirty,buty i kurtke:) Ponizej przedstawiam sweterek Cropp (29.90 zl),ktorego nienawidza moi wspolpracownicy,bo "Wali po oczach" :D Zakladam go czesto pod zakiet do pracy bo jest dluzszy i cieply,a z ogrzewaniem w pracy bywa roznie...
Chociaz kocham PINK,jakos nie spotkalam sie z okresleniem landryna czy cos w tym temacie,bo nie biegam po miescie ubrana cala na rozowo,lacze ten kolor z innymi w mysl zasady "co za duzo to niezdrowo" i chyba mi to sluzy.
W kazdym razie neonowy roz to moj znak rozpoznawczy :)
Swieta,swieta i po swietach! I dobrze:)
sobota, 29 grudnia 2012
czwartek, 27 grudnia 2012
Christmas Time (day two) & Don't Drink and Drive,Smoke and Fly :)
W te Swieta popelnilam 4 z listy 7 Grzechow Glownych:
1.Pycha (Boziuniu jakie dobreee!!)
2.Chciwosc (Moje!Moje!!To dla mnie napewno!)
3.Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu (stanowczo bez komentarza)
4.Lenistwo (Pi*****e,nie robie)
Mimo wszystko wypoczelam niesamowicie.Z tego wszystkiego nawet nie wykonalam swojego grafiku,w ktorym miejsce bylo rowniez dla mojego bloga,dlatego uzupelniam braki teraz.
Musze sie z Wami podzielic niesamowicie nurtujaca mnie mysla: dlaczego faceci mysla,ze sa tacy przebiegli,sprytni,genijalni,pomyslowi (...)??? Az strach pomyslec,co byloby gdyby ktoremus z nich uswiadomic,ze kazdym ich najdrobniejszym ruchem tak naprawde bardzo zmyslnie kieruja kobiety.Depresja i masowe samobojstwa. Na przyklad sytuacja w ktorej facet zostawia kobiete i chwali sie,ze ja zostawil. W wielu przypadkach jest tak (co znam z wlasnego doswiadczenia),ze to kobieta z litosci nad niezaradnym samcem (ktory jest strasznym tchorzem i nie zmienia nic bo "tak jest dobrze") doprowadza do finalnego konca zwiazku manipulujac nim tak precyzyjnie,ze to facet mysli,ze ma jej dosc, a nie na odwrot.Kobieta to moim skromnym zdaniem plec silna,nie jedno jest w stanie przetrwac,da sobie rade w kazdej sytuacji i chocby upadla nie wiem jak nisko- zawsze sie podniesie,do tego z klasa,na szpilkach,ze szminka na ustach i uprasowanej sukience. To kobieta z litosci nad slabym mezczyzna pozwala mu myslec,ze panuje nad sytuacja i jest to jego swiadoma decyzja.Kobiecie nie potrzeba poklasku dla jej poczynan,tylko cichego,prywatnego szczescia i wszystko jej jedno,czy to facet uzurpowal sobie prawo do rozpowiadania jaki z niego mega kozak co zostawil swoja dziewczyne czy to jej kolejne male zwyciestwo,o ktorym wie tylko ona.
Chcial,czy nie chcial, Faceci sa nam tak samo potrzebni jak my imniestety :) Chociaz (mam nadzieje,ze mojego bloga czytaja same dziewczyny) calkiem zajebiscie jest miec takie urocze maskotki, tak bardzo podatne na manipulacje.Rzadko kiedy trafia sie mezczyzna samodzielnie myslacy,a nawet jesli sie taki trafi to bedac zdeterminowana i uparta mozna i takiego przekrecic. Poki co, niech panowie mysla,ze sa od nas bardziej przebiegli...:)
Bawi mnie ta swiadomosc...:)
A teraz Pierwszy Dzien Bozego Narodzenia w moim wykonaniu. Grzeczna Malgorzatka i jej PINK EVERYWHERE :))) (more about MY PINK next time:))
Spodnie-New Look (45 zl)
Bluzka- Diverse(19.90zl)
Sweterek-Reserved (prezent)
Perly-handmade by Cezary (prezent)
1.Pycha (Boziuniu jakie dobreee!!)
2.Chciwosc (Moje!Moje!!To dla mnie napewno!)
3.Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu (stanowczo bez komentarza)
4.Lenistwo (Pi*****e,nie robie)
Mimo wszystko wypoczelam niesamowicie.Z tego wszystkiego nawet nie wykonalam swojego grafiku,w ktorym miejsce bylo rowniez dla mojego bloga,dlatego uzupelniam braki teraz.
Musze sie z Wami podzielic niesamowicie nurtujaca mnie mysla: dlaczego faceci mysla,ze sa tacy przebiegli,sprytni,genijalni,pomyslowi (...)??? Az strach pomyslec,co byloby gdyby ktoremus z nich uswiadomic,ze kazdym ich najdrobniejszym ruchem tak naprawde bardzo zmyslnie kieruja kobiety.Depresja i masowe samobojstwa. Na przyklad sytuacja w ktorej facet zostawia kobiete i chwali sie,ze ja zostawil. W wielu przypadkach jest tak (co znam z wlasnego doswiadczenia),ze to kobieta z litosci nad niezaradnym samcem (ktory jest strasznym tchorzem i nie zmienia nic bo "tak jest dobrze") doprowadza do finalnego konca zwiazku manipulujac nim tak precyzyjnie,ze to facet mysli,ze ma jej dosc, a nie na odwrot.Kobieta to moim skromnym zdaniem plec silna,nie jedno jest w stanie przetrwac,da sobie rade w kazdej sytuacji i chocby upadla nie wiem jak nisko- zawsze sie podniesie,do tego z klasa,na szpilkach,ze szminka na ustach i uprasowanej sukience. To kobieta z litosci nad slabym mezczyzna pozwala mu myslec,ze panuje nad sytuacja i jest to jego swiadoma decyzja.Kobiecie nie potrzeba poklasku dla jej poczynan,tylko cichego,prywatnego szczescia i wszystko jej jedno,czy to facet uzurpowal sobie prawo do rozpowiadania jaki z niego mega kozak co zostawil swoja dziewczyne czy to jej kolejne male zwyciestwo,o ktorym wie tylko ona.
Chcial,czy nie chcial, Faceci sa nam tak samo potrzebni jak my imniestety :) Chociaz (mam nadzieje,ze mojego bloga czytaja same dziewczyny) calkiem zajebiscie jest miec takie urocze maskotki, tak bardzo podatne na manipulacje.Rzadko kiedy trafia sie mezczyzna samodzielnie myslacy,a nawet jesli sie taki trafi to bedac zdeterminowana i uparta mozna i takiego przekrecic. Poki co, niech panowie mysla,ze sa od nas bardziej przebiegli...:)
Bawi mnie ta swiadomosc...:)
A teraz Pierwszy Dzien Bozego Narodzenia w moim wykonaniu. Grzeczna Malgorzatka i jej PINK EVERYWHERE :))) (more about MY PINK next time:))
Spodnie-New Look (45 zl)
Bluzka- Diverse(19.90zl)
Sweterek-Reserved (prezent)
Perly-handmade by Cezary (prezent)
środa, 26 grudnia 2012
It's a Christmas Time! (Day One)
Moze daleko mi do topowych blogerek,moze moje stylizacje nie sa ciekawe dla wszystkich,bo- jak uslyszalam-sa za normalne,moze nie jestem kims niepowtarzalnym,moze i nawet brak mi gustu...! Ale to wlasnie jestem ja. Nie zamierzam byc kims innym,bo nawet nie potrafie. Jestem skromna,ale szczera. Jestem glosna,ale uczciwa. Tworze cos,co mi sie podoba i dziele sie tym z innymi. Nosze to,co sobie wymysle zasypiajac. Raz jestem grzeczna,raz perwersyjna dziewczynka,w zaleznosci od nastroju... Nie zamierzam zamykac sie w schematach jakie nakladaja na nas kolorowe czasopisma,zawsze bede nosic to,co MI sie podoba i w czym czuje sie w danej chwili wygodnie i kobieco. Moje upodobania zmieniaja sie z dnia na dzien. Dzis becze,bo zaplamilam biala koszule winem,jutro zafarbuje ja na amarant. Rozdarty rekaw? Naszyjemy cekiny i po problemie.
Jak wiele inspiracji tak wiele pomyslow.
Moja Wigilia Kochani. Wywodow swiatecznych ciag dalszy jutro:)
Sukienka golf - Tally Weijl (kupione w SH za 1 zl z metka)
Rajstopy - Chinczyk 5 zl
Perly- Reczna robota mojego 13-letniego brata Cezarego
Kolczyki perelki - HM w komplecie za 9.90 zl
Chinka ubrana przez mojego syna Adriana :)
Jak wiele inspiracji tak wiele pomyslow.
Moja Wigilia Kochani. Wywodow swiatecznych ciag dalszy jutro:)
Sukienka golf - Tally Weijl (kupione w SH za 1 zl z metka)
Rajstopy - Chinczyk 5 zl
Perly- Reczna robota mojego 13-letniego brata Cezarego
Kolczyki perelki - HM w komplecie za 9.90 zl
Chinka ubrana przez mojego syna Adriana :)
niedziela, 23 grudnia 2012
B-Day Gifts
Przepraszam,ze znow tak dlugi czas zajelo mi dodanie kolejnego posta. Praca,praca i jeszcze raz praca... Zycie w ciaglym biegu dalo mi juz w kosc,schudlam 2 kg w ciagu ok.3 tygodni,co nie jest najlepsze dla mnie,poniewaz zupelnie naturalnie wazylam 44 kg. Efekt braku czasu na porzadne sniadanie,cieply obiad i stanowczo za duzo kawy. Zamierzam przez swiateczne dni wypoczac,wyspac sie i nadrobic zaleglosci w odzywianiu i blogowaniu. Calkiem powaznie do tego podchodze,czas na ustabilizowanie rytmu dnia.
A dzisiaj kilka cudownych drobiazgow,ktore dostalam. Torebka (nie mam pojecia jakiej firmy) jest dokladnie w moim stylu. Slicznosci. Prezent od Magdy M. Sweterek-faza na roz,Reserved,rowniez od Magdy M. I brzeczace bransoletki,pasujace i do torebki i do sweterka a takze do niemal wszystkich ciuchow jakie mam w szafie! Kocham uniwersalne rzeczy,bo ja nigdy nie kupuje czegos celem zalozenia tego jeden jedyny raz,wiec bardzo praktyczne.Jak przypomne sobie nazwe sklepu na metce -dopisze:D Prezent od mojej osobistej fotografki,Magdy W. :) Kochane Panie TILL THE DEATH DO US A PART. Dziekuje:*
I calym swoim sercem obiecuje,ze w koncu bedzie styloweczka,a moze nawet i trzy,bo zdjecia sa,tylko nie bylo czasu na opublikowanie...
Pozdrawiam cieplutko w te mrozne dni!!! Zagladajcie do mnie :*
A dzisiaj kilka cudownych drobiazgow,ktore dostalam. Torebka (nie mam pojecia jakiej firmy) jest dokladnie w moim stylu. Slicznosci. Prezent od Magdy M. Sweterek-faza na roz,Reserved,rowniez od Magdy M. I brzeczace bransoletki,pasujace i do torebki i do sweterka a takze do niemal wszystkich ciuchow jakie mam w szafie! Kocham uniwersalne rzeczy,bo ja nigdy nie kupuje czegos celem zalozenia tego jeden jedyny raz,wiec bardzo praktyczne.Jak przypomne sobie nazwe sklepu na metce -dopisze:D Prezent od mojej osobistej fotografki,Magdy W. :) Kochane Panie TILL THE DEATH DO US A PART. Dziekuje:*
I calym swoim sercem obiecuje,ze w koncu bedzie styloweczka,a moze nawet i trzy,bo zdjecia sa,tylko nie bylo czasu na opublikowanie...
Pozdrawiam cieplutko w te mrozne dni!!! Zagladajcie do mnie :*
sobota, 15 grudnia 2012
Happy ever after.
Jak obiecalam,rzeczy z SH. Koszula z wczesniejszego posta,sweterek oversize ze srebrnymi nitkami za cale 7 zl.Poza tym standardzik,jesli luzna gora,obcisly dol,czyli ciemnoniebieskie rurki Tally Weijl (50 zl) i brazowy pasek Diverse (9.90 zl) Ale bez bucikow tym razem bo po pierwsze jedynie zdjecia zrobione przed wyjsciem nadawaly sie do publikacji,a te ktore zrobil mi moj nadworny fotograf w drodze ze spotkania ze znajomymi nawet po obrobce mnie w zaden sposob nie satysfakcjonuja. Poza tym,moje czerwone nowiutkie buciki zostaly obdeptane w okrutny sposob,i sa kompletnie zniszczone.Nie wiem nawet czy szewc cos na to poradzi!!! :( A takie sobie urocze byly,czerwoniutkie...Ale nie rozpaczam,jak widac nie ma co przywiazywac sie do rzeczy materialnych:)
A teraz zdjecia kochani i uciekam,bo mam randke z moim koksem hahaha:)
poniedziałek, 10 grudnia 2012
HandMade Clerk :]
Kolnierzyk zainspirowany recznie zdobionymi mankietami koszuli (bo tamten kolnierzyk jakos nie przypadl mi do gustu),znalazlam cudenko tutaj . Moze nie jest ozdobny tak bardzo jak bym chciala,ale wszystko przede mna:) Nastepnym razem bedzie wiecej,hehe. Naszywanie koralikow umililo mi moje niedzielne,leniwe popoludnie. Zawiesilam sie nad tym na ponad godzine...Amen. Koszt koszuli- 1 zl (SH) a perelki w pasmanterii 4.90 zl.Nie badzmy tacy rozrzutni...:) W sam raz do pracy za biurkiem.Follow my blog with Bloglovin
sobota, 8 grudnia 2012
Happy SecondHand(s) exist :) (red rulezz)
W koncu wolny dzien!!! Mialam dzis troche czasu na zakupy,ktore w zasadzie pochlonely mnie bez reszty. Wystartowalam kolo 11,wrocilam o 15. Obskoczylam wszystkie sklepy jakie przyszly mi na mysl,ale tam akurat nic mnie nie zainteresowalo. Kiedy po 2 godzinach nie upolowalam nic na wyprzedazach,powedrowalam sobie po second handach. Tam znalazlam prawdziwe skarby,zaledwie za pare zlotych. Zdjec nie wiele akurat,ale w najblizszym czasie pokarze Wam styloweczki z rzeczami z lumpeksow w roli glownej :)
Ale ale... Chcialam pokazac wam jaka fajna bluzke upolowalam w HM! Za jakies grosze. I prezent Mikolajkowy dla mojej Magdaleny + bransoletka jaka dostalam od mamy.
Najwazniejszym jednak zakupem dnia dzisiejszego byly buty. Czerwone,zawsze chcialam miec jakies w tym kolorze. Cudowne-za cale 40 zl w malym sklepiku w centrum.
Wiec- enjoy :)
Ale ale... Chcialam pokazac wam jaka fajna bluzke upolowalam w HM! Za jakies grosze. I prezent Mikolajkowy dla mojej Magdaleny + bransoletka jaka dostalam od mamy.
Najwazniejszym jednak zakupem dnia dzisiejszego byly buty. Czerwone,zawsze chcialam miec jakies w tym kolorze. Cudowne-za cale 40 zl w malym sklepiku w centrum.
Wiec- enjoy :)
czwartek, 6 grudnia 2012
Release me '_'
Wiem,nie bylo mnie okropnie dlugo.Co gorsza,nie mam dla Was zadnej stylizacji a po to przeciez zagladamy na bloga. Nie zrobilam zadnej recenzj,konkursu,po prostu milczenie przez ponad tydzien.Ty razem musze sie usprawiedliwic,wszystko to poniewaz wrocilam do pracy!!!Wracam po moim urzedniczym czasie roboczym ,czyli dobrze po 15.00 ,do domu,po czym piore ,sprzatam ,gotuje-czyli wszystko to,co zrobione byc musi,i opiekuje sie synem,ktory-uwaga-zlapal ospe w przedszkolu. Jestem kompletnie wykonczona,nie mam czasu nawet na kapiel dluzsza nic 15 minut. Od poniedzialku zyje w ciaglym stresie i prawie nie sypiam,bo placz syna na to skutecznie nie pozwala. Wybaczcie,kochani,obiecuje ze w weekend cos ciekawego na pewno wymysle:) Na razie marzy mi sie tylko sen,duzo snu! I posilek przy stole,a nie w czasie-locie a wieczorem grzaniec z pomarancza. I moze jeszcze odrobinke mniej papierkowej roboty:)
sobota, 1 grudnia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)